Białe obrusy na stołach
Otulają okruszki wspomnień,
Przyczepione do blatów
Codziennych trosk.
Kuchenne zapachy
Mieszają się i błądzą…
Zaraz ktoś wskaże im drogę.
Kremówki drżą na talerzykach –
Los ich przesądzony, niestety…
ALICJO,
GABRYSIU,
SYLWIO,
NICOLASIE,
MAKSYMILIANIE
Los Wasz przesądzony, niestety…
W tym oto klimacie pożegnaliśmy naszych Maturzystów. Były ciepłe słowa i kwiaty od Pani Kierownik, wychowawców, oraz upominki od kolegów i koleżanek.
Byliście z nami przez lata nauki, w chwilach radosnych i trudnych. Nadszedł czas na zmiany.
Życzymy powodzenia